środa, 4 kwietnia 2007
Wiosna panie sierżancie !
Wiosna, żonkile przed domem prawie przekwitły, słońce świeci, ptaki parcie ćwierkają od wczesnych godzin rannych ... pięknie zielono i radośnie
A z drugiej strony pozimowe przyzwyczejania do kominka, kocyka i długich godzin spędzonych na kanapie ;) W nd podjęlismy próbę wieczornego spaceru i stwierdzam że mąż jest bardziej leniwy ode mnie :P pierwszy zaczął marudzić, a swoją drogą ja wcale nie oponowałam ... hmmmmm ... starość ??
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz